Menu

YAMAHA Royal Star Venture XVZ1300

22 września 2022 - Pasje
YAMAHA Royal Star Venture XVZ1300

Pojemność skokowa:1294

Cylindry:4

KM/KW:98/72

Masa pojazdu (kg):394

Wysokość siedziska (mm):750

Bardzo fajny sprzęt. Znakomicie sprawdzi się w trasie podczas dłuższych wypadów. Wysoka szyba i osłony nóg skutecznie chronią przed wiatrem i deszczem. Wygodne, szerokie podesty dla kierowcy i pasażera. Pierwszy postój można zrobić dopiero po 3 godzinach jazdy, ale potem to już co 1,5 godziny.

Masywne i solidne gmole zabezpieczają moto przed przewrotką. Trzeba użyć sporej siły lub sprytu aby go podnieść. Silnik pracuje bardzo równo i wydaję wspaniały głęboki bas. Mój model wyposażony był w wewnętrzne elektrycznie regulowane przesłony tłumika co dawało możliwość regulacji głośności wydechu.


Duża pojemność kufrów pozwala na bezproblemowe spakowanie się na wyjazd dla dwóch osób. Bez problemu pomieszczą ponad dwie skrzynki piwa. Dodatkowo na bagażnik kufra tylnego można zapakować solidny worek motocyklowy.


Duży i ciężki motocykl. Świetnie się prowadzi. Na drodze bardzo stabilny. Jednak przepychanie go może stanowić problem, szczególnie pod wzniesienie lub po piasku lub żwirze. Trzeba się zastanowić przed parkowaniem i wybrać odpowiednie miejsce. Spalanie pomiędzy 6 – 10 litrów. Prędkość przelotowa na autostradzie bez problemu 150-160 km. Można i więcej, ale mi najlepiej jechało się w przedziale 120-130 km. Moto na pewno nie dla początkujących motocyklistów. Trzeba nabrać doświadczenia. Hamulce bez ABS średnio skuteczne. Motor ważył 440 kg do teko dodaj bagaż z 30 kg i wagę 2 osób powiecmy 170 kg to już 640 kg. Trzeba odpowiednio prędzej hamować. Gwałtowne hamowanie awaryjne może doprowadzić do rotacji przedniego koła co na pewno skończy się wywrotką.

Koszty utrzymania na średnim poziomie. Materiały eksploatacyjne takie jak klocki hamulcowe, świece, olej czy filtry w normalnych, przeciętnych cenach. Łatwo dostępne. Wymianę klocków, oleju i filtrów można zrobić bez problemu we własnym zakresie. Olej wymieniałem co 12000 km. Nie dolewałem między wymianami. Po zimowym postoju trochę musiał rozrusznik pokręcić aby silnik odpalił, ale potem cały sezon odpalał już na strzał.